Dwa tygodnie temu wyśmiałam się z Paranienormalnych.
A wczoraj porozśmieszał nas Abelard z ekipą czyli kabaret Limo.
Niestety, przed nimi występował kabaret dużo słabszy, mało śmieszny, raczej nużący (to moje osobiste wrażenia i zdanie dlatego ich nazwy nie wspomnę) i czuje niedosyt bo wolałabym Limo solo. Ale też zrobili swoje, przez godzinny występ zmienili mój niesmak w zadowolenie :).
I wprawili w doskonały nastrój na ten weekend.
Czego życzę wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty, co o tym sądzisz?