czwartek, 8 sierpnia 2013

Sposób na upał

Zna ktoś ?
Wie ktoś jak przetrwać upał w mieście? Bez wyjazdu nad wodę, bo muszę się w tym roku chować przed słońcem?
Wczoraj sprawdziłam i ofociłam pomiary temperatury.




W słońcu











W cieniu




W mieszkaniu







Piękne, prawdziwie upalne lato. Syn brązowy - pięknie się opala, ja zawsze muszę przejść etap raczka, a moja najciemniejsza opalenizna przy jego jest żałosna.

Przed rokiem (poprawka - przed dwoma laty) albo za rok to wygrzewałabym się nad wodą na słoneczku jak jaka jaszczurka, ale niestety, w tym roku nie wolno. Liznęło mnie słońce nad morzem i odczułam na skórze efekty choroby popromiennej po radioterapii. Przejdzie. W golfie przecież chodzić nie będę.

Jak sobie radzić w takie upały w domu? kiedy cokolwiek się zrobi to człowiek jakby spod prysznica wyszedł (za wyjątkiem efektów zapachowych).

Na noc wszystko pootwierane na przestrzał, okna odsłonięte. Zapraszamy do teatrzyku :)
Rano zamykamy i zasłaniamy okna. Niemal całą dobę kręcą się 4 wentylatory (podnosząc pewnie troszkę temperaturę ale nieuniknione - inaczej idzie się udusić). Wczoraj około 21szej na zewnątrz jeszcze było cieplej niż w mieszkaniu i to o dobrych kilka stopni.
Dziś ma być jeszcze goręcej,  w domu już jest 28 !!

To podobno ostatni dzień upałów. Kolejne w przyszłym roku.
Myślę o klimatyzacji.

4 komentarze:

  1. My mamy grube mury długo trzymające ciepło. Efekt jest taki, że cały czas w środku mamy temperaturę 28-29 stopni, a wczoraj od popołudnia już nawet 30st ;/
    W nocy jest chłodniej na polu niż w mieszkaniu, bo po całym dniu temperatura nie chce spać. Czekam na to obiecywane ochłodzenie i deszcz, który pewnie spadnie jak w sobotę pojadę do rodzinnego domu na wakacje ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie grubomurowców. Od jutra ma być ochłodzenie i ma popadać.
      To "pole" brzmi swojsko małopolsko :))

      Usuń
    2. Tak, bo ja z Krakowa jestem :D
      Dawniej pilnowałam się i pisałam "na zewnątrz" żeby było neutralnie ale któregoś dnia stwierdziłam, że niby dlaczego mam zaprzestać używania regionalizmu i teraz się nie przejmuję i mówię/piszę: idę na pole.

      Usuń
    3. heh, jak kiedyś powiedziałam, że Młody poszedł na dwór to mój mąż stwierdził u mnie maniery wielkopańskie :)), a potem zapytał kto mieszka we dworze :)

      Usuń

A Ty, co o tym sądzisz?