czwartek, 26 września 2013

Koncert

W niedzielę pierwszy koncert promujący wydaną w tym roku płytę Chóru.


Czwartoklasiści nie brali udziału w samym nagraniu, jednak ci, którzy należą do składu koncertowego ćwiczą razem i oczywiście na koncertach śpiewają wszyscy cały repertuar z płyty.

To nie pierwszy publiczny występ Syna, ale w moim odczuciu pierwszy tak poważny. A mnie jakieś przeziębienie bierze. Nie mogę kichać i kaszleć w niedzielę, nie mogę !!!
Pomyślałam, że dawno nie chorowałam. Jasssne, dawno.
Prawdą jednak jest, że dawno nie chorowałam na choroby ................ pospolite. Bo nie pamiętam kiedy np. byłam przeziębiona. Baa, nie pamiętam kiedy byłam u lekarza pierwszego kontaktu po coś innego niż skierowanie albo stała recepta (a jej potrzebę też już zgłaszam tylko w rejestracji i odbieram papierek następnego dnia - po co blokować komuś naprawdę choremu miejsce).
Muszę załadować gripexy, ferwexy czy inny pieron i się wyciągnąć z tego do niedzieli.
Strasznie upierdliwe takie pospolite chorowanie.







Ale co do koncertu.
Mąż zadał wczoraj bardzo istotne pytanie w sprawie, o której nawet nie pomyślałam.
Jak mamy się ubrać ???
No właśnie. Czy elegancko w gipiury i garnitury, czy luźno w dżinsy i marynarkę na przykład.
Koncert jest w Katedrze co też zobowiązuje - jakby nie patrzeć. Nie chcielibyśmy się też jakoś szczególnie rzucać w oczy pośród innych.
No i mam zgrzyta - myślę, że wypośrodkowanie, bardziej w kierunku elegancji, takiej stonowanej.
Chór prezentuje się bardzo elegancko - białe koszule i czarne garnitury tenory i basy; białe koszule, bordowe kamizele i czarne spodnie alty i soprany.

Tak się chłopaki ładnie prezentują. Syna tutaj jeszcze nie ma, fotka nie jest aktualna.



Fajnie, że Mąż chce nawet w ten sposób docenić Syna.
I zastanawiam się, czy idąc tym tokiem rozumowania, nie zapytać o to dziecka po prostu ?






A jeszcze się pochwalę.
Fotka niżej ze Starego Sącza. "Nasi" byli częścią składową całości. Prezentuje się to wręcz powalająco - wiem, jak dla mnie. Jako mamę to duma mnie rozpiera.

Tutaj Syn jest !!! Chłodno było i niektórzy chłopcy ubrani w kurteczki, ale i tak efektownie to wygląda.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty, co o tym sądzisz?