Jak ułatwić dziecku naukę

Wczoraj było pierwsze zebranie w szkole. Dokładnie po 7 dniach nauki dzieci już zdążyły coś napisać i zostać ocenione. To "coś" to nie bagatelka dla nich i niestety poległy.

Nie wiem dlaczego nauczycielka i wychowawca się temu dziwią i niemal włosy z głów rwą, bo jak wzięłam tę pracę do ręki to absolutnie nic mnie nie zdziwiło.
Syn - jak cała klasa w większym czy mniejszym stopniu - też poległ, a wiem doskonale, że to wszystko umie.
Sprawdzian był z matematyki, dzieci dostały kserówkę, pełne dwie strony A4 w drugim dniu nauki po wakacjach, a zakres zadań to dokładnie cały materiał klasy IV. Bez zapowiedzi, bez powtórki.........
To i polegli nawet ci najlepsi. Naprawdę nie mam pojęcia skąd zdumienie pedagogów. Jestem przekonana, że wystarczyłaby zapowiedź wcześniej, a wyszłoby wszystko dużo lepiej. Przypomnieć sobie, odświeżyć, nastawić się na sprawdzian z całego roku po dwumiesięcznej przerwie i byłoby.
Zatem ja się zanadto "brakami" jakie wyszły na sprawdzianie nie przejęłam, bo jak mówię - wiem co Syn potrafi bo sama z nim nad matmą siedzę.
A tak nawiasem - ten program jest za przeproszeniem "o dupę rozbić". Kupa materiału wtłoczona do głów w klasie IV powtarzana w klasie V z lekkim rozszerzeniem. Zamiast podzielić ten materiał na dwa lata ale przerabiać gruntownie. Nie byłoby poległych na takich sprawdzianach z partyzanta.


Wracając do tematu posta.
Syn miał też na zadanie "powtórzyć zasady ortografii". Dość enigmatyczny zapis ale ok - wziął w łapkę słownik i polecieliśmy z powtórką.
Obiektywnie - kto wymieni bez powtórki po jakich literach piszemy "ż" ? I na jaką literę się wymienia "ż" ?
Pisać umiemy, ale dlaczego akurat tak coś napisaliśmy ? Potrafimy podać zasadę ?

Aby zapamiętać wyliczankę liter skorzystałam z zasobów internetu i podsunęłam:
- wierszyk na zapamiętanie spółgłosek, po których piszemy "rz"

   Babcia dała Gosi piękne bratki, bo jej wnuczka chciała takie kwiatki.

- rymowankę na zapamiętanie głosek, na które wymienia się "ż"
   Grześ dziś hałasuje, źle się zachowuje 

ułożyłam mu kolejne: 

- rymowankę:    koniec -aż i -eż pisz "żet" z kropką też
- i takie zdanko ułatwiające zapamiętanie po jakich literach piszemy "ż"
    lżej małży rżeć po oranżadzie     
Zapamiętał w lot a sposobem podzielił się w szkole. Najbardziej spodobał się sposób na małża.

Pomysł wziął się z czasów szkolnych - moich. Do dziś pamiętam "sposób" na to czym jest i jakie są kolejne cyfry (ilość liter w poszczególnych wyrazach) w zapisie liczby π: był i jest i wieki sławionym ów będzie, który kół obwód średnicą wymierzył.
Akurat na zapamiętanie tej liczby jest dość sporo podobnych, jednak ta podana przez moją nauczycielkę w liceum dodatkowo objaśnia czym właśnie jest ta stała matematyczna.

Wcześniej, na podobnych zasadach jak wyżej, Syn z łatwością zapamiętał kolejność kolorów tęczy: czemu patrzysz żabko zielona na głupiego fanfarona. Cz-czerwony, P-pomarańczowy, Ż-żółty itd.......
Oczywiście w naszym obiegu są też zasłyszane:
-  pamiętaj cholero nie dziel przez zero
-  kto -uje kreskuje ten dostaje dwóje
i mojego autorstwa (można wykorzystywać bez opłat :)):
- końcówka kreskówka
- potęga zerowa zawsze jednakowa.

Bardzo podoba mi się sposób na zapamiętanie kolejności planet - niegdyś, zanim w 2006 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna zadecydowała, iż Pluton nie jest pełnoprawną planetą. 

Merkury       -        Moją

Wenus         -        wole

Ziemia          -       znaj

Mars            -        matole

Jowisz          -        jak

Saturn          -        się

Uran            -        uprę

Neptun         -        nie

Pluton          -        pozwolę

Lub

Mój Wujek Zapisał Mi Jak Streścić Układ Naszych Planet

ale to pierwsze zdecydowanie bardziej chwytliwe.




Znacie jakieś inne fajne i skuteczne sposoby ?
To się podzielcie.