piątek, 25 października 2013

Obywatelstwo

Wymyśliłam sobie problem.

Może ktoś wie to mnie oświeci. Jeśli nie to sama znajdę, jakoś się dowiem.
Obywatelstwo nabywa się  albo wg prawa ziemi (gdzie się urodzisz takie obywatelstwo masz czyli według terytorium), albo prawa krwi (z jakich rodziców się urodzisz jest decydujące). Proste.
No to ja troszkę zagmatwam.
Od razu zastrzegam - na razie nie sprawdzałam, problem jest wymyślony, a wnioski jedynie wynikają z logiki.

Para Polaków jedzie do Stanów i tam rodzi się im potomek. Z marszu ma dwa obywatelstwa. Polskie i amerykańskie. Sytuacja bardzo komfortowa nieprawdaż.
Ale w drugą stronę już tak nie jest.
Para Amerykanów jedzie do Polski i tu rodzi się potomek. I problem.
Polakiem nie jest bo u nas jest prawo krwi, czyli wedle tego jest obywatelem Ameryki. Ale skoro urodził się w Polsce nie jest obywatelem Ameryki bo u nich jest prawo ziemi.
Czyli obywatelstwa nie ma. Trzeba mu obywatelstwo nadać. Czyli co? Żeby szczęśliwa, powiększona rodzinka mogła wrócić do domu do Stanów to dziecko musi otrzymać wizę?
A musi mieć paszport? A jak matka jest tylko na przykład w sprawach służbowych tylko się dzidzia pospieszyła? A jak się urodzi w drodze do Stanów, do domu, ale na pokładzie polskiego samolotu czyli w Polsce?

Muszą być na takie sytuacje jakieś rozwiązania bo nie wyobrażam sobie, aby taka Amerykanka na przykład rodząc w Polsce (zakładam że znienacka) krzyczała "wieźcie mnie do ambasaaady" zamiast "do szpitala".........

A już całkiem do kitu jakby się urodziło takie dziecko rodzicom o obywatelstwie wedle prawa ziemi w innym kraju gdzie też jest prawo ziemi, a będącymi w stanie wojny.


Ciekawe....................... i problem i to skąd u mnie takie pomysły.











4 komentarze:

  1. Jeśli jedno z rodziców ma obywatelstwo USA, to dziecko automatycznie też. Problem nie dotyczy jakichś pojedyńczych sytuacji, ale np. tysięcy amerykańskich żołnierzy w ich bazach na całym świecie. Prawo ziemi działa dodatkowo. Paszport załatwia najbliższa ambasada/konsulat. Jednorazowy na powrót do USA nawet od ręki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli wynika z tego, że w stosunku do dzieci obywateli USA działa prawo krwi ? A w stosunku do cudzoziemców tam - prawo ziemi?
    U nas można nadać obywatelstwo polskie dziecku obcokrajowca jeżeli nie nabywa obywatelstwa innego kraju - to jest działanie dodatkowe prawa ziemi.
    Ja nie polemizuję, tylko głośno myślę nie wiedząc jak to wygląda od strony prawnej. Pewnie w końcu poszukam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. We wszystkich krajach działa prawo krwi. DODATKOWO w niektórych prawo ziemi. To nie jest albo-albo. Z ciekawostek: jedynym prawem, którego nie nabywa dziecko obywateli USA urodzone poza USA to prawo ubiegania się o urząd prezydenta stanów.
    I źle myślisz, u nas nie nadaje się obywatelstwa dzieciom obcokrajowców na zasadzie prawa ziemi, tylko z powodów humanitarnych (głównie dotyczy to dzieci porzuconych przez rodziców).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już nie będę szukać. Człowiek uczy się całe życie.

      Usuń

A Ty, co o tym sądzisz?