poniedziałek, 28 października 2013

Piękność

Zakochałam się.

Jak nie przepadam za kotami, to takiego mieć chcę.


To ten od "paczenia". Kot brytyjski krótkowłosy. Inaczej pluszak. Niebieski mi się marzy. A właściwie - niebieska.
Nie musi mieć rodowodu. Ceny tych z papierami są jednak za wysokie, dochodzą do absurdalnych 2000, powyżej 1000 to standard.

Urabiam Męża. Bo Syn już się też zakochał.




- tatooo, wszystko zrobiłem, mogę włączyć telewizor?
- zapytaj mamę
- no przecież jesteś rodzicem to chyba możesz decydować?











2 komentarze:

  1. Obejrzyj rosyjskie niebieski - wg mnie mają ładniejsze pyszczki - ale oczywiście to kwestia gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, początkowo nawet myślałam, że to własnie rosyjski a nie brytyjski. Ja chcę takiego misiaka własnie.

      Usuń

A Ty, co o tym sądzisz?