sobota, 26 października 2013

Urodziny

Jutro urodziny Syna.
Nie wiem kiedy minęło 11 lat.
W tym roku rocznica ta jest bardzo dokładna. Niedziela (wówczas dodatkowo wyborcza) i przestawienie czasu. Gdyby nie to przestawienie to urodziłby się dokładnie w południe.  Śmieję się, że może gwiazdy zdeterminowały jego przyszłość. Gadane ma, wiecznie pertraktuje, motać potrafi, na wszystko ma czaaas, urodzony w wybory - hmmm, jak nic ma zadatki na prezydenta.................

Ale ja nie o tym, poniosło mnie.
Powiedziałam Synowi, żeby wybrał. Impreza - tort znaczy i goście albo wyjazd do krakowskiego  aquaparku.
Pomyślał, po brodzie się podrapał i powiedział: "Nooooo mamooooo, mam problem. Bo ja bardzo chciałem od was dostać wirolot lego"..............
Taaaa, czyli kolejny schowek na wcześniej zakupione prezenty diabli wzięli.

Po uściśleniu, że ma wybrać pomiędzy wyjazdem, a tortem, bez zastanowienia wybrał oczywiście wodne atrakcje. Niby u nas jest park wodny, ale oferta znacznie uboższa.


Aktualnie jesteśmy na wyjeździe, opublikowało się samo (tadaaam).



Wszystkiego najpiękniejszego Synu, 

aby świat wokół Ciebie był pełen słońca, uśmiechu
i życzliwych, szczerych, kochających Cię ludzi.





Tak miał wyglądać ten wpis. To co wyżej napisałam wcześniej, w piątek, bo jeszcze było wieczorne zebranie rodziców z chóru, potem miałam przygotować wszystko na wyjazd (gdzie ja mam strój kąpielowy??), a dziś z rana w drogę.
Miało.
Wybraliśmy, zaplanowali, a plany pozmieniała nam ............... śmierć.
Zmarł kolega z chóru.
Wszyscy chłopcy i młodzi mężczyźni, w koncertowych strojach, biorą dziś udział w ostatnim pożegnaniu kolegi. To w jaki sposób odszedł młody człowiek i sam fakt jego zdecydowanie przedwczesnej śmierci, wstrząsnął wszystkimi. Oczywistym jest, że w uroczystości wezmą udział wszyscy, odprowadzą Go i zaśpiewają na pożegnanie. Jeśli będą w stanie, bo jak znam Syna, to głos mu się załamie i będzie buczał.
Myślałam, że moje dziecko będzie się buntować bo to przecież wyjazd urodzinowy. Jeszcze wczoraj bardzo się na ten wyjazd cieszył nie mogąc się doczekać. Ale stwierdził, że nie bawiłby się dobrze w czasie, kiedy składają ciało kolegi do grobu. W widoczny sposób było mu żal, ale taką decyzję podjął. On podjął.

Basen nie ucieknie Synu, pojedziemy za tydzień. Jestem z Ciebie bardzo dumna.











5 komentarzy:

  1. Zeby wszystkie matki tak wychowywaly dzieci jak Ty, swiat bylby lepszy...

    OdpowiedzUsuń
  2. To wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Młodego - zdrowia, spełnienia marzeń i żeby się nie zmienił!
    :-))
    A kolegi z chóru żal...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro mi, że Wasze Święto zbiegło się w czasie z taką wielką tragedią :( Mimo to życzę Twojemu Synkowi wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla syna :)
    Urodziny w przykrych okolicznościach...... takie życie....

    OdpowiedzUsuń

A Ty, co o tym sądzisz?