środa, 10 grudnia 2014

Uffff

A było tak.

O niedyspozycji na koncercie był poprzedni post, napisany chyba wieeeki temu. Wspomniałam w nim też, że w końcu trafiło moje dziecko do szpitala.

sobota, 8 listopada 2014

To sobie ustaliłam termin......

Jak to jest, że wszystko układałam wedle tego, aby mnie pasowało, a teraz kombinuję jak wszystko ze sobą zsynchronizować?

poniedziałek, 27 października 2014

piątek, 26 września 2014

piątek, 12 września 2014

poniedziałek, 8 września 2014

Bardzo udany dzień

Złamałam część do robota kuchennego.
Poszukując części zapasowej w czeluściach internetowych spiekłam za bardzo drożdżówkę.
Nie zdążyłam do biura obsługi aby przedłużyć umowę (chociaż nadal nie pojmuję, że punkt czynny do 18tej, a o 17.30 już nie można pobrać numerka bo panie "nie zdążą". W takim układzie powinno się też zamykać np. sklepy wcześniej).
Wywaliłam nagromadzone pretensje do Taty bo się przelało - ja wiem, powinnam przełknąć bo On się po prostu tak starzeje, ale stanęło mi już w gardle.
Przegapiłam film, który zaznaczyłam w programie jaskrawym zakreślaczem.

Tak, to był bardzo udany dzień.



środa, 3 września 2014

Sprawy parkingu ciąg dalszy

Miałam opisać co było dalej i jakoś mi tak sprawa się odwlokła, a później umknęła w ferworze walk przeróżnych.
To naprawdę było niemal dwa i pół miesiąca temu ????

wtorek, 26 sierpnia 2014

Magiczne literki UFG czyli problem

Kilka problemów, ale głównie - ubezpieczenie auta. Taka prosta sprawa zrobiła się bardzo skomplikowana.
I długa ta notka będzie, bo wyjaśnianie i załatwianie sprawy zajęło mi kilka dni.

czwartek, 21 sierpnia 2014

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Kamienne tablice

Takiego wrzenia wokół lekarzy jeszcze chyba nie było. Albo ja nie pamiętam.
Nie ma chyba osoby, która o sprawie nie słyszała, nie zna treści deklaracji wiary lekarzy katolickich, nie zastanawiała się nad jej skutkami.
I chyba każdy ma jakieś wyrobione zdanie na ten temat.

wtorek, 22 kwietnia 2014

Ukryta prawda

Święta, święta i po świętach.
Będą następne, ani się człowiek obejrzy. Coraz szybciej ten czas zasuwa.

sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkanoc





W te piękne święta,
W te dni radosne, oczekiwane,
Niech Wam mili będzie wiosennie, 
słonecznie i świątecznie. 
Niech cieszą Wasze oczy 
kolorowe pisanki i wielkanocne baranki. 
Niech się w śmigus-Dyngus woda na Was leje, 
A Baranek przyniesie radość, pokój i nadzieję.
Radosnego Alleluja Dla Wszystkich !!!





środa, 26 lutego 2014

czwartek, 20 lutego 2014

wtorek, 18 lutego 2014

Tabletki

Miałam dziś napisać o czymś bardzo ważnym, co rozpoczęło się dawno temu, a skłoniła mnie do tego moja Siostra.

piątek, 14 lutego 2014

Dziecko na wyjeździe

Jestem w domu, tutaj najszybciej się wygoję i mam najlepszą opiekę.
Na wynik muszę czekać dłuuugo - nawet 4 tygodnie. Postaram się chwilowo o tym "zapomnieć".

czwartek, 13 lutego 2014

...

No, to idę.
Jeść mi się chce jak fiks. Kawy mi się chce jak dwa fiksy.
Wrócę bez paskudnego klienta, mam nadzieję, że szybciutko.
Pozostanie tylko czekać na wynik kto on zacz.


To nara.












wtorek, 4 lutego 2014

Sklepik

Pozwoliłam sobie umieścić widget do sklepiku (na bocznym pasku), w którym umieściłam moje rękotwory.
Strasznie mi spasowało motanie na igle, piękności z tego wychodzą.  Poza domem są już dwa komplety i dwie pary kolczyków :).
Co zrobię to wrzucę w ramach dostawy towaru :)

Wszystko do obejrzenia w zakładce - zapraszam do Pętelki.

piątek, 31 stycznia 2014

Angielski

Z powodu mojej niemoty w temacie, Syn pobiera nauki u osoby trzeciej. Czyli po prostu korzysta z korepetycji.

piątek, 24 stycznia 2014

Routerek

Miałam awarię. Czyli nie miałam internetu w domu. Bywa. To co najważniejsze luknęłam sobie na komórce, danych od operatora w ramach abonamentu mam sporo. No bywa.

środa, 22 stycznia 2014

niedziela, 19 stycznia 2014

piątek, 17 stycznia 2014

Frywolna fotorelacja

Jako, że mam ostatnio dużo czasu do zagospodarowania, najlepiej tym, co absorbuje uwagę, zaczęłam naukę pewnej sztuki.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

czwartek, 9 stycznia 2014